Kolejny wyścig i kolejne dobre punkty zespołu Alpine. Tym razem dowiózł je jedynie Fernando Alonso, który zajął 5. miejsce. Mając w pamięci wydarzenia z Kanady, Hiszpan liczy nawet na powyścigowy awans o jedną pozycję, a to z powodu kary, jaką jego zdaniem sędziowie powinni wręczyć Charlesowi Leclercowi. Takiego problemu nie ma Esteban Ocon, któremu pewne "oczka" zabrała awaria pompy paliwowej.
Esteban Ocon, DNF "Najważniejszą rzeczą z tego wyścigu jest to, że Zhou nic się nie stało podczas tej kraksy. Miała ona miejsce tuż przede mną i miałem trochę szczęścia, że udało mi się uniknąć większych uszkodzeń. Jedyne usterki dotyczyły prawej strony bolidu po kontakcie z Alexem [Albonem]. Muszę powiedzieć, że chłopaki wykonali niesamowitą robotę, naprawiając to auto przed restartem. Dziękuję im za to. Po wznowieniu rywalizacji radziliśmy sobie dobrze, a tempo było świetne. Niestety, problem z pompą paliwową na 38. okrążeniu oznaczał, że musieliśmy wycofać samochód. Nie był to zatem spokojny weekend, biorąc pod uwagę kłopoty z maszyną z Q2 i dzisiejszego wyścigu. Musimy się temu dokładnie przyjrzeć. Minione dni stały pod znakiem sporej nauki i jestem zadowolony z solidnych punktów wywalczonych przez Fernando."Fernando Alonso, P5 "To był świetny wyścig i jesteśmy zadowoleni z wywalczenia 5. pozycji. Liczyłem na jakiś zwrot akcji w końcówce, dzięki któremu moglibyśmy wskoczyć na podium, aczkolwiek i tak było miło było powalczyć z pierwszą piątką. Moim zdaniem powinniśmy awansować na 4. miejsce. Dobrze widziałem bowiem zygzakującego kilka razy Charlesa przed Lewisem i w porównaniu z tym, co działo się w Kanadzie, uważam, że było to niepoprawne i powinien otrzymać karę. Patrząc ogólnie na cały weekend, samochód był świetny i czułem się bardziej konkurencyjny niż w poprzednich rundach. Znakomicie zarządzaliśmy tym wyścigiem, prezentując solidne tempo. Mam nadzieję, że utrzymamy ten trend w kolejnych zawodach. Muszę też pogratulować Carlosowi [Sainzowi] jego pierwszego zwycięstwa i cieszę się, że z Zhou wszystko jest okej po tym wypadku. To jasno pokazuje, jak daleko poszło bezpieczeństwo w obecnych wyścigach F1."
03.07.2022 21:58
0
Alonso chciałbyś żeby leć dostał karę , tylko czy to zachowanie nie nazywa się czasem hipokryzja ? :)
03.07.2022 22:05
0
@1 Hipokryzja sędziów, bo Alonso został ostatnio za to ukarany!
03.07.2022 22:12
0
@2 Dokładnie. W wywiadzie mówił to zresztą trochę tak przekornie, z uśmiechem. Powiedział, że on raz zmienił kierunek i dostał 5 s, to Charles zmienił min 3 razy to powinien dostać 15 s. Ale jak wspomniałem uśmiechał się, i można odnieść wrażenie, że bardziej sędziom tu chciał szpilkę wbić (jak to on lubi), a nie Charlesowi
03.07.2022 22:14
0
Moim zdaniem to upewnianie się, czy sędziowie nie będą hipokrytami, jeżeli - jak mówi Fernando - Charles nie zostanie ukarany, ponieważ od długich już lat sędziowie w F1 są kompletnie niekonsekwentni i wielu kibiców, kierowców czy szefów zespołu było już wiele razy zirytowanymi przez takie a nie inne decyzje arbitrów.
04.07.2022 01:14
0
Charles walczy o tytuł więc może tak robić. Kara? A komu to potrzebne, a dlaczego? Podoba mi się to jak Fernando pogrywa sobie z sędziami. Będą go karać o bzdurę, bo wiedzą, że obnaża on ich zaangażowanie się w walkę o mistrzostwo. Oczywiście, Alonso może sobie na to pozwolić że względu że walczy o pietruszkę, ale mimo to szacun że się zdecydował sprzeciwić panom/chamom z FIA.
04.07.2022 16:02
0
Russell spowodował ten wypadek i za to powinien być ukarany.
04.07.2022 21:58
0
Wiadomo, że nie dostanie. Walczącym o tytuł kary nie przysługują, tylko przysługi jeśli szef zespołu ładnie zasugeruje ;)
05.07.2022 00:23
0
@6. olejny Oglądałeś wyścig, chyba nie... To obejrzyj. Russel został lekko puknięty w lewe tylne koło i to zaburzyło jego tor jazdy, po czym posypało się domino.
05.07.2022 19:03
0
@8. Vendeur Każda powtórka jasno pokazuję winę Russella.
06.07.2022 13:16
0
@6 Chyba nie
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się